Dlaczego tak wielu rodziców całkowicie pozbawia wolnej woli swoich dzieci, decydując za nie w każdej, nawet w najbardziej istotnej sprawie? Wynika to z bardzo szkodliwego przekonania, że dziecko powinno być posłuszne rodzicom, bo w końcu… to ich rodzice. I nic ponadto. Jednak dzieci nikt nigdy nie zapytał, czy taki układ im odpowiada albo, czy są zadowolone z tego, co robią dla nich ich rodzice.
Dziecko nie jest nikomu nic winne
Żadne dziecko nigdy nie poprosiło o to, aby zostało wydane na świat. Żadne nie miało takiej możliwości, to była decyzja rodziców. Czy więc w takiej sytuacji dziecko powinno być rodzicowi wdzięczne? Za podjęcie najważniejszej decyzji jego życia bez konsultacji z nim? Tak, brzmi to bardzo filozoficznie, ale tkwi w tym głębszy sens. Rodzice często uważają, że dziecko jest ich własnością, bo to oni je stworzyli, zupełnie zapominając o tym, że jest to w pełni indywidualne stworzenia, które ma niezależne od nich marzenia, cele i plany, do których realizacji będzie chciało dążyć. I kiedyś rodzice będą musieli mu na to pozwolić. No, chyba że nie dadzą mu od siebie odejść.
Rodzice zarabiający na dzieciach w Internecie
Dzieci służące jako tania siła robocza
To raczej rzadkość, ale i takie sytuacja się zdarzają. Rodzice trzymają przy sobie dzieci i budują swój autorytet, niezachwiany i niekwestionowany. Jednocześnie tworzą u dziecka przekonanie, że jest im ono zobowiązane pomagać, bo go wychowali. Oczywiście jak najbardziej dziecko powinno pomagać rodzicom, jeśli tylko są oni dobrymi rodzicami i o dziecko w czasie jego młodości dbali. Ale nie powinno odbijać się to na potrzebach dziecka. Jeśli rodzice trzymają przy sobie dziecko i nie pozwalają mu spełniać się w jego wymarzonych dziedzinach życia, stają się oni balastem i ostatecznie mogą doprowadzić do eskalacji frustracji w swoim dziecku.
Ciągłe naciski i skargi
Gdy rodzic trzyma nas przy sobie, ale jednocześnie wymaga od nas odłączenia się, nie do końca wiemy, co powinniśmy robić. Z jednej strony nie chcemy zostawiać ludzi, których kochamy, gdy wyraźnie dają nam do zrozumienia, że nas potrzebują. Z drugiej jednak strony to oni naciskają na nas na wyprowadzenie się i założenie własnej rodziny. Często, gdy już faktycznie się wyniesiemy, dalej zostajemy do nich przywiązani, rzucamy wszystko, gdy nas o to poproszą i jesteśmy w stanie zaniedbywać naszą nową rodzinę na rzecz rodziców. Takie podejście skutecznie utrudni nam stanie się indywidualną i samodzielną jednostką, a to utrudni nam z kolei budowanie zdrowych relacji poza domem.